Sunday, February 8, 2009

PRL - śmierć ks. Popiełuszki

PRL - śmierć ks. Popiełuszki


materiał Przemysława Wojciechowskiego i Piotra Litki dot. okoliczności zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki i roli Waldemara Chrostowskiego, kierowcy księdza, dotąd w wielu kręgach uznawanego za najbardziej wiarygodnego świadka porwania. Reportaż został wyemitowany w "Superwizjerze" na antenie TVN (9 czerwca 2008 r.) Materiał TVN faktycznie w większości opiera się na ustaleniach dokonanych przez prok. Andrzeja Witkowskiego oraz na książce "Kto naprawdę go zabił" Wojciecha Sumlińskiego wydanej 3 lata wcześniej.W związku z ograniczeniami YouTube'a, film został podzielony na trzy części:I. http://pl.youtube.com/watch?v=uImeYzm...II. http://pl.youtube.com/watch?v=vy0H2yy...III.http://pl.youtube.com/watch?v=zEkwZF-...* * *"Reporterzy Superwizjera TVN dotarli do nowych świadków i poznali nieznane fakty dotyczące zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki. Czy główny świadek oskarżenia w procesie zabójców księdza, jego kierowca Waldemar Chrostowski ukrył prawdę o tym, co stało się 19 października 1984 r.?Czy czterej oficerowie SB skazani za morderstwo księdza Jerzego Popiełuszki są jedynymi winnymi zabójstwa? Czy naprawdę żaden z wysokich przedstawicieli komunistycznych władz nie wiedział o planowanym porwaniu kapelana Solidarności? Mimo upływu prawie ćwierć wieku i dwóch śledztw wszczętych w wolnej już Polsce, nadal nie znamy wszystkich okoliczności zabójstwa księdza Popiełuszki.Mało tego, warszawska prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie utrudniania śledztwa prowadzonego przez IPN, które miało ustalić faktycznych mocodawców mordu. Kierownictwo Instytutu - powołanego między innymi do badania zbrodni komunistycznych - samo stało się obiektem śledztwa. Prokuratura sprawdza teraz, czy miało udział w ukrywaniu prawdy o zabójstwie księdza Popiełuszki.Kapelana Solidarności zamordowano - według wersji ujawnionej w procesie toruńskim - 19 października 1984 roku. Porwania i zabójstwa mieli dokonać trzej oficerowie SB nadzorowani przez swego przełożonego. Głównym świadkiem oskarżenia w tym procesie był kierowca księdza Jerzego - Waldemar Chrostowski. Udało mu się uciec, bo jak twierdził - wyskoczył z samochodu porywaczy przy prędkości 100 kilometrów na godzinę. Chrostowski zeznał, że ksiądz był w tym czasie w bagażniku tego samego samochodu.Poza porywaczami, Chrostowski był jednym z ostatnich ludzi, którzy widzieli księdza Popiełuszkę żywego. Z upływem czasu nad jego wersją pojawia się coraz więcej znaków zapytania."źródło:http://superwizjer.onet.pl/1491785,archiwum.html

No comments: